Katastrofa na lotnisku: Dramatyczny wypadek lotniczy wstrząsnął światem lotnictwa cywilnego. Do zdarzenia doszło w biały dzień, przy pozornie sprzyjających warunkach pogodowych, co zaskoczyło zarówno pasażerów, jak i personel lotniska. Całe zdarzenie wywołało ogromny szok wśród świadków. Władze natychmiast wstrzymały wszystkie operacje lotniskowe, co spowodowało poważne zakłócenia w rozkładzie lotów oraz codziennym funkcjonowaniu portu lotniczego. Co najmniej 4 osoby zginęły w katastrofie. Lotnisko jest zamknięte do odwołania.
Katastrofa na lotnisku: port lotniczy zamknięty do odwołania
Zamknięcie lotniska spowodowało znaczne spowolnienie ruchu lotniczego w całym regionie. Wiele lotów zostało odwołanych lub przekierowanych na inne lotniska. Oficjalne śledztwo w sprawie przyczyn zdarzenia zostało natychmiast powierzone odpowiednim służbom. Ich zadaniem jest ustalenie okoliczności wypadku i ewentualnych zaniedbań. Równolegle na miejscu pracowały zespoły ratunkowe, które zabezpieczały teren.
Przeczytaj również: Włochy: Makabryczny wypadek na lotnisku. Mężczyzna zginął, wciągnięty przez silnik samolotu
Wypadek podczas startu na lotnisku London Southend: alarm i zamknięcie portu lotniczego
Do wypadku doszło po południu 13 lipca, kiedy Beechcraft King Air B200, dwusilnikowy samolot należący do holenderskiej firmy Zeusch Aviation, rozbił się na pasie lotniska London Southend w Essex. Samolot, który wystartował zaledwie chwilę wcześniej, nagle wykonał gwałtowny skręt, tracąc kontrolę i uderzając kadłubem o ziemię. Uderzenie spowodowało eksplozję.
Policja otrzymała alarm tuż przed 16:00. Samolot, o długości około 12 metrów, wystartował rano z Lelystad w Holandii i odbył międzylądowania w Atenach i Puli w Chorwacji, zanim dotarł do Londynu. Planowano, że samolot wróci do Holandii wieczorem.
Londyn, mały samolot rozbija się tuż po starcie w pobliżu lotniska Southend pic.twitter.com/mCOggrlLgx
— La Sicilia (@lasiciliait) July 14, 2025
Interwencja ratowników
Wypadek wymagał skoordynowanej interwencji straży pożarnej, zespołów ratunkowych oraz personelu lotniska. Akcja gaszenia płomieni i zabezpieczania pasa startowego trwała kilka godzin, a władze wyznaczyły rozległy obszar do przeprowadzenia szczegółowych oględzin technicznych.
Niektórzy świadkowie na własne oczy obserwowali dramatyczne chwile tuż przed katastrofą. „Widać było, jak piloci się uśmiechają” – relacjonował jeden ze świadków przebywających w pobliżu. „Samolot obrócił się o 180 stopni, uruchomił silniki i minął nas. Po starcie nagle przechylił się w lewo. Powiedziałem żonie, że to wygląda dziwnie. Po kilku sekundach maszyna spadła i rozbiła się o ziemię, zamieniając się w kulę ognia”.
Inny świadek, barman z pobliskiego Klubu Golfowego, dodał: „Wszyscy byli w szoku… ludzie rzucili się w stronę miejsca wypadku, by pomóc”. Teren został szybko odizolowany, a służby ratunkowe natychmiast rozpoczęły akcję poszukiwawczo-ratunkową.
Do tej pory wiadomo, że w eksplozji zginęły 4 osoby, podaje BBC.
Zawieszenie lotów
Wszystkie loty do i z lotniska London Southend zostały odwołane również w poniedziałek, 14 lipca. Lotnisko, które stanowi ważny punkt tranzytowy – zwłaszcza dla linii EasyJet – wydało oficjalne oświadczenie:
„Możemy potwierdzić, że w niedzielę, 13 lipca doszło do poważnego wypadku… Współpracujemy z lokalnymi władzami i przekażemy aktualne informacje tak szybko, jak to będzie możliwe.”
Zamknięcie portu lotniczego miało poważne konsekwencje nie tylko dla połączeń międzynarodowych, lecz także dla regionalnego ruchu lotniczego oraz działalności linii lotniczych operujących na tym kierunku. Pasażerowie zostali wezwani do korzystania z oficjalnych kanałów informacji, gdzie publikowane są szczegóły dotyczące zmian w rozkładach lotów oraz możliwego wsparcia.
Władze na bieżąco monitorują sytuację i współpracują z lokalnymi służbami porządkowymi, koncentrując się na przywróceniu pełnego bezpieczeństwa operacyjnego.