
Wakacje turystów na słynnej włoskiej wyspie przerodziły się w prawdziwy koszmar. Na wyspie Ischia doszło do prawdziwej inwazji szczurów. Zwierzęta pojawiły się nie tylko w hotelu, ale także na pobliskiej plaży, siejąc popłoch wśród wypoczywających turystów. Przerażeni goście wybiegali z pokoi i opuszczali plażę w panice. Część z nich odwołała rezerwacje i zażądała natychmiastowego zwrotu pieniędzy. Lokalne władze i obsługa hoteli próbują uspokoić sytuację, ale chaos i strach wśród turystów wciąż narastają.
Inwazja na plaży we Włoszech
Do zdarzenia doszło 27 sierpnia po południu w jednym z hoteli w Lacco Ameno, miejscowości na wyspie Ischia. W obiekcie przebywało 16 osób, które – przestraszone obecnością szczurów – opuściły swoje pokoje i zgromadziły się na zewnątrz budynku. Protesty turystów były natychmiastowe i tak gwałtowne, że na miejsce musiała przyjechać policja.
Funkcjonariusze policji zebrali zeznania gości i wezwali inspektorów ASL, aby sprawdzili warunki higieniczno-sanitarne hotelu. W oczekiwaniu na kontrolę część turystów zdecydowała się anulować pobyt i opuścić wyspę, inni natomiast wystąpili do dyrekcji hotelu z żądaniem odszkodowania. Czytaj dalej poniżej
Czytaj także: Panika na lotnisku we Włoszech: mężczyzna podpalił stanowisko odprawy i niszczył wszystko co mu stanęło na drodze

Jak podają włoskie media, następnego ranka policja musiała interweniować ponownie – tym razem w innej placówce turystycznej w miejscowości Ischia Porto. Kilku wczasowiczów zgłosiło tam obecność szczurów w częściach wspólnych hotelu. Także i w tym przypadku reakcja turystów była natychmiastowa, a całe zdarzenie potwierdziło rosnący alarm sanitarny, który w szczycie sezonu turystycznego może poważnie zaszkodzić wizerunkowi wyspy.