Przejdź do treści
Home » Ma 100 lat, skoczył ze spadochronem i wciąż prowadzi samochód: Jego sekret na długowieczność zadziwia świat

Ma 100 lat, skoczył ze spadochronem i wciąż prowadzi samochód: Jego sekret na długowieczność zadziwia świat

Tagi:
100-latek zdradza przepis na długowieczność

100-latek zdradza przepis na długowieczność – Ma 100 lat, skoczył ze spadochronem i wciąż prowadzi samochód. Historia Jimmy’ego Hernandeza, weterana II wojny światowej, zadziwiła cały świat i stała się inspiracją dla kolejnych pokoleń. Stulatek z San Luis Obispo w Kalifornii udowadnia, że wiek to tylko liczba. Mimo sędziwego wieku cieszy się dobrym zdrowiem, żyje sam z 91-letnią żoną Dorą, prowadzi auto, dba o aktywność fizyczną i nie boi się podejmować nowych wyzwań. Jego sekret na długowieczność? Zdradza go bez problemu.

100-latek zdradza przepis na długowieczność

Pomysł na skok pojawił się, gdy zobaczył, jak George H.W. Bush wykonywał spadochronowe skoki w wieku 80, a później 90 lat. – To wcale nie było straszne. Od dawna chciałem tego spróbować – przyznał Hernandez w rozmowie z TODAY.com. – Wiedziałem, że jeśli coś się stanie, to będzie ostatnia rzecz, jaką zrobię. Ale wszystko poszło dobrze.

Rodzina była początkowo zaskoczona jego decyzją, jednak szybko przerodziła się ona we wspólną przygodę. Do skoku dołączyli syn i wnuk, dzięki czemu wydarzenie stało się wyjątkowym, rodzinnym doświadczeniem. Dla Jimmy’ego było to najbardziej spektakularne przeżycie od czasów młodości, gdy musiał przeskoczyć 5,5 metra do basenu, aby zostać przyjętym do marynarki wojennej USA.

100-latek zdradza przepis na długowieczność – „Praca, dyscyplina i optymizm”

Przez całe życie Hernandez wierzył w wartość ciężkiej pracy. Po służbie na niszczycielu na Pacyfiku został stolarzem i pracował w tym zawodzie aż do 91. roku życia. Wychował 12 dzieci i utrzymywał rodzinę, pracując na kilku etatach. – Całe życie ciężko pracowałem – bardzo ciężko i długo – mówi.
Nawet teraz, mając sto lat, wciąż sam wykonuje drobne naprawy, wchodzi na dach czy wczołguje się pod przyczepę. – Ludzie mówią, żebym już nie wspinał się na drabinę, ale robię swoje. Nie potrafię usiedzieć bezczynnie – dodaje z uśmiechem.
Przeczytaj także: Nie żyje najstarsza osoba na świecie – Inah Canabarro Lucas zmarła w wieku 116 lat

Równie istotne było czyste życie, jakie prowadził. Unikał wszelkich ekscesów – nie palił, nie nadużywał alkoholu, dbał o zrównoważoną dietę i ruch. – Trzeba żyć czysto i nie przesadzać z alkoholem, papierosami ani nawet jedzeniem – podsumowuje stulatek.

Taniec, radość i rodzina

Mimo intensywnej pracy Jimmy Hernandez nigdy nie rezygnował z osobistych pasji. Największą z nich był taniec – tańczył nawet podczas setnych urodzin. Na co dzień cieszy się drobnymi przyjemnościami: grillowanym stekiem, kieliszkiem tequili, a także ulubionymi deserami – szarlotką brzoskwiniową, jabłkową czy okazjonalnym pączkiem.

Jego optymizm udziela się innym. – Trzeba żyć pozytywnie. To jedyna droga – podkreśla. Łącząc dyscyplinę z radością życia, stał się wzorem dla pięciu pokoleń swojej rodziny. Urodzony w Escalon w Kalifornii jako syn meksykańskich imigrantów, Hernandez jest ojcem 12 dzieci, dziadkiem 34 wnuków, pradziadkiem 64 prawnuków i prapradziadkiem 24 praprawnuków. Cała rodzina spotyka się co roku, pielęgnując więzi i wartości przekazane przez rodziców. – Trzeba po prostu cieszyć się życiem, ufać ludziom i szanować innych – dodaje.

Plany na przyszłość

Nawet w wieku 100 lat Jimmy Hernandez nie zamierza zwalniać tempa. Chce, by skoki ze spadochronem stały się jego coroczną tradycją i planuje powtórzyć wyczyn, gdy skończy 101 lat. – Jeśli Bóg pozwoli mi tu zostać, będę skakać co roku – mówi z pogodą ducha.

Jego niezwykła historia zwróciła uwagę redakcji TODAY.com, gdzie Hernandez zdradził swój prosty przepis na długie życie: praca, dyscyplina, optymizm i rodzina.