
Kto zostanie nowym papieżem: Podczas gdy Watykan przygotowuje się do otwarcia konklawe zaplanowanego na 7 maja, uwaga świata skupia się nie tylko na tajnym głosowaniu kardynałów, ale również na prognozach międzynarodowych bukmacherów. Na dwa dni przed rozpoczęciem wydarzenia doszło do zaskakującego zwrotu w notowaniach: kardynał Luis Antonio Tagle jest teraz głównym faworytem do objęcia papieskiego tronu po papieżu Franciszku, wyprzedzając Włocha Pietro Parolina, który jeszcze kilka dni temu był liderem typowań.

Zgodnie z danymi zebranymi przez Agipronews, filipiński kardynał notuje obecnie kurs 2 u bukmachera William Hill, co stanowi znaczący spadek względem 4,25 z ubiegłego tygodnia. Pietro Parolin, dotychczasowy faworyt, również poprawił swój wynik – z 3,50 na 3,25 – jednak mimo to utracił prowadzenie w rankingach. To nieoczekiwane przetasowanie w notowaniach kandydatów zaskoczyło również środowiska kościelne, gdzie sekretarz stanu Watykanu od czasu pogrzebu papieża Benedykta XVI był powszechnie postrzegany jako najsilniejszy kandydat.
Równocześnie rośnie zainteresowanie także innymi włoskimi hierarchami – Matteo Zuppim, który osiągnął kurs 5, oraz Pierbattistą Pizzaballą, z kursem 6 – obaj zyskują w oczach komentatorów i typerów.
Przeczytaj także: Szok w Bazylice św. Piotra w Rzymie: „To obrzydliwe”
Konklawe odbędzie się w Watykanie, wewnątrz Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie kardynałowie elektorzy będą całkowicie odizolowani od świata zewnętrznego. Kongregacje generalne, wznowione dziś po krótkiej przerwie, w ostatnich godzinach zintensyfikowały prace, by osiągnąć porozumienie w sprawie zawężonej listy kandydatów.

Zmieniły się również prognozy dotyczące długości konklawe. Choć początkowo zakładano, że wybór nowego papieża może potrwać, obecnie bukmacherzy coraz częściej wskazują na 8 maja – drugi dzień głosowania – jako najbardziej prawdopodobny termin ogłoszenia nowego papieża (kurs 2,10).
Nieco mniejsze szanse przypisuje się na 9 maja (kurs 2,75), natomiast wybór dokonany już przy pierwszym głosowaniu, czyli 7 maja, wciąż uważany jest za mało prawdopodobny, ale niewykluczony – kurs wynosi 9,50.
Ostatnie wypowiedzi różnych kardynałów sugerują chęć szybkiego osiągnięcia wspólnego wyboru, co potwierdza hipotezę krótkiego konklawe. Jak przypomina wielu watykańskich obserwatorów, w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat Papież był zawsze wybierany w mniej niż osiem głosowań, czyli w czasie krótszym niż cztery dni.