
Wyobraź sobie Europę, w której wyludnione miasta zarastają trawą, szkoły świecą pustkami, a systemy emerytalne chwieją się pod ciężarem starzejącego się społeczeństwa. To nie scenariusz filmu science fiction, lecz wizja oparta na danych demograficznych. Do roku 2100 populacja większości krajów europejskich znacząco się skurczy, a kontynent stanie przed największym wyzwaniem od dekad. Drastyczny spadek liczby urodzeń, masowe migracje i wydłużająca się długość życia przekształcą Europę w sposób, który dziś trudno sobie wyobrazić. Które kraje znikną z mapy demograficznej jako potęgi ludnościowe, a które przetrwają ten kryzys? Oto jak będzie wyglądała populacja Europy w roku 2100.

Jak będzie wyglądała populacja Europy w roku 2100?
Najbardziej dotknięte kryzysem demograficznym będą państwa o dużej populacji. Niemcy stracą około 13,8 miliona mieszkańców, Polska 18,8 miliona, a Włochy aż 23,8 miliona. Szczególnie niepokojące prognozy dotyczą Europy Wschodniej, gdzie trend spadkowy trwa już od lat 90. XX wieku. Do 2100 roku Rosja i Ukraina stracą łącznie około 40 milionów ludzi.
Nie wszystkie kraje doświadczą jednak zmniejszenia populacji. Migracje – zarówno wewnątrz Europy, jak i z innych kontynentów – mogą pomóc w stabilizacji liczby ludności. W niektórych państwach, takich jak Wielka Brytania (+4,8 miliona) i Francja (+1,8 miliona), migracja przyczyni się wręcz do wzrostu populacji. Mimo to, jest to wyjątek na tle reszty kontynentu. Według prognoz ONZ, tylko siedem europejskich krajów będzie miało w 2100 roku większą populację niż obecnie.
Przeczytaj też: Polskie dyplomy będą automatycznie uznawane w kilku krajach UE. Nadchodzi zmiana
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Gospodarcze i społeczne konsekwencje spadku populacji
Spadek liczby ludności niesie ze sobą istotne wyzwania dla gospodarki. Mniejsza liczba mieszkańców oznacza niższy popyt konsumencki, co negatywnie wpłynie na rozwój przedsiębiorstw i rynków. Zmniejszająca się baza podatkowa ograniczy możliwości finansowania rozbudowanych systemów opieki społecznej, które są charakterystyczne dla Europy. Wiele krajów może stanąć przed koniecznością reform, aby dostosować swoje budżety do nowych realiów.
Migracje do Europy, głównie z Azji i Bliskiego Wschodu, w ostatnich dekadach spowodowały chwilowy wzrost liczby ludności. Jednak eksperci przewidują, że ten trend nie utrzyma się w nieskończoność. Według prognoz Eurostatu, populacja Europy osiągnie swój szczyt już w 2026 roku, po czym rozpocznie się stopniowy spadek.
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Przyszłość demograficzna Europy
Zmiany demograficzne, jakie czekają Europę w nadchodzących dekadach, stanowią jedno z największych wyzwań XXI wieku. – pisze portal idealista.it. Malejąca liczba ludności wymusi przemyślane reformy w zakresie polityki migracyjnej, gospodarki i systemów emerytalnych. W obliczu nadchodzących zmian kluczowe będzie znalezienie równowagi pomiędzy starzeniem się społeczeństw a potrzebami dynamicznych rynków pracy, co zadecyduje o przyszłości kontynentu w nadchodzących dziesięcioleciach.