W ciągu zaledwie 48 godzin na świecie zanotowano dwa potężne trzęsienia ziemi, które ponownie zwróciły uwagę na globalną aktywność sejsmiczną. Pierwsze zdarzenie o magnitudzie 7,0 wstrząsnęło odległą częścią Alaski, a zaledwie dwa dni później Japonia doświadczyła jeszcze silniejszego wstrząsu o magnitudzie 7,6, wywołując ostrzeżenia o możliwości tsunami. Choć takie wstrząsy sejsmiczne niekoniecznie muszą oznaczać kolejne kataklizmy, eksperci podkreślają, że ryzyko kolejnych wstrząsów pozostaje realne w najbliższych dniach.
Dwa potężne trzęsienia ziemi w 48 godzin!
6 grudnia doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,0, które uderzyło w Alaskę, w stosunkowo odizolowanej strefie przy granicy z Kanadą. Zaledwie dwa dni później, 8 grudnia, północną część Japonii wstrząsnął jeszcze silniejszy sejsm — trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,6, które wywołało alerty tsunami, raniło co najmniej 30 osób i zmusiło dziesiątki tysięcy mieszkańców do ewakuacji.
Japońskie władze ostrzegają teraz, że w ciągu najbliższego tygodnia region może ponownie doświadczyć silnego trzęsienia ziemi. Mieszkańcy mają zachować czujność na obszarze rozciągającym się od Hokkaido aż po okolice Tokio, podaje USA TODAY.
Według sejsmologów na świecie występuje rocznie około 15 wstrząsów o magnitudzie 7 lub większej. Wystąpienie dwóch tak silnych trzęsień w krótkim czasie nie jest „typowe”, ale nie stanowi także alarmującej sytuacji z naukowego punktu widzenia. „To nic szokującego. Czasem po prostu zdarza się przypadkowo” — wyjaśnia sejsmolog Lucy Jones z CalTech. „Średnio raz w miesiącu gdzieś na świecie dochodzi do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7” – dodaje
Ekspert Brandon Schmandt potwierdza, że dwa ostatnie wstrząsy — jeden na Alasce, drugi w Japonii — nie są ze sobą powiązane, ponieważ wstrząs wtórny musiałby wystąpić w tej samej strefie geograficznej.
Przeczytaj także: Niszczycielskie trzęsienie ziemi o sile 8,8 w skali Richtera na Kamczatce, 4-metrowe fale. Wydano ostrzeżenie przed tsunami w wielu częściach świata
Mimo to rosną obawy, ponieważ wciąż nie można przewidzieć trzęsień ziemi. Specjaliści mogą jedynie szacować ryzyko, analizować uskoki geologiczne i oceniać prawdopodobieństwa — ale dokładny moment wciąż jest niemożliwy do określenia.
Z raportu US Geological Survey wynika, że 37 stanów USA doświadczyło poważnych trzęsień ziemi w ciągu ostatnich 200 lat. Największe obawy budzi zachodnie wybrzeże USA, szczególnie strefa Cascadia, gdzie może dojść do megatrzęsienia porównywanego z katastrofalnym wstrząsem z 1700 roku — o magnitudzie 9,0. Eksperci oceniają, że istnieje 37% prawdopodobieństwa, iż w ciągu najbliższych 50 lat obszar ten nawiedzi trzęsienie ziemi o magnitudzie powyżej 7,1.
Co oznaczają magnitudy trzęsień ziemi?
- Poniżej 2,5: ledwo wyczuwalne
- 2,5 – 5,4: minimalne szkody
- 5,5 – 6,0: niewielkie uszkodzenia
- 6,1 – 6,9: poważne uszkodzenia
- 7,0 – 7,9: poważne trzęsienie ziemi
- 8,0+: katastrofalne, mogące zniszczyć całe miasta
Podwyższona czujność, ale bez paniki
Dwa tak silne wstrząsy w krótkim czasie mogą wywoływać niepokój, jednak nie są jednoznacznym sygnałem nadciągającej katastrofy. Mimo to japońskie służby utrzymują wysoki poziom alarmu — w ich regionie nawet 5-procentowe ryzyko kolejnego dużego trzęsienia ziemi należy traktować bardzo poważnie.