Przejdź do treści
Home » Katastrofa promu u wybrzeży Bali. Są ofiary śmiertelne, wielu zaginionych

Katastrofa promu u wybrzeży Bali. Są ofiary śmiertelne, wielu zaginionych

Tagi:

Katastrofa promu u wybrzeży Bali. Są ofiary śmiertelne, wielu zaginionych – Rejs, który miał być rutynową przeprawą pomiędzy wyspami, zakończył się dramatem. Prom przewożący pasażerów oraz pojazdy nagle zaczął nabierać wody, a cała sytuacja rozegrała się w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Jak podaje BBC, na miejscu natychmiast rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę akcję ratunkową, jednak nie wszystkim udało się pomóc na czas. Zginęło co najmniej 5 osób, wiele innych zostało rannych. Trwają poszukiwania zaginionych.

Katastrofa promu u wybrzeży Bali

Prom KMP Tunu Pratama Jaya zatonął w środę około godziny 23:20 czasu lokalnego, gdy był w drodze z Banyuwangi, położonego na wschodnim wybrzeżu Jawy, do Bali. Na pokładzie znajdowało się łącznie 65 osób – 53 pasażerów i 12 członków załogi – oraz 22 pojazdy. Według informacji przekazanych przez indonezyjską Narodową Agencję Poszukiwań i Ratownictwa (Basarnas), jednostka zaczęła tonąć zaledwie kilkadziesiąt minut po opuszczeniu portu. Warunki na morzu były wyjątkowo złe – wysokie fale, silny wiatr i ograniczona widoczność znacznie utrudniły zarówno załodze, jak i pasażerom, podjęcie skutecznych działań ratunkowych.

Część pasażerów próbowała dostać się na górne pokłady, inni pozostali uwięzieni w części ładunkowej, gdzie przewożone były samochody i ciężarówki. Świadkowie mówią o silnym przechyleniu promu, które szybko przerodziło się w jego całkowite wywrócenie. Sygnał mayday został wysłany, lecz komunikacja z jednostką urwała się wkrótce potem. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, na powierzchni morza dryfowały już tylko fragmenty wraku, porzucone kamizelki ratunkowe i szczątki przewożonych pojazdów. Przeczytaj także: Grecja: Na Krecie szaleją potworne pożary. Trwa ewakuacja mieszkańców i turystów

Do tej pory służbom ratowniczym udało się odnaleźć 35 ocalałych. Niestety, jak podaje BBC, potwierdzono już śmierć 5 osób, a ponad 20 wciąż uznaje się za zaginione. Trwa intensywna akcja poszukiwawcza z udziałem jednostek ratowniczych, nurków i śmigłowców, jednak trudne warunki pogodowe nadal ją utrudniają. Prezydent Indonezji Prabowo Subianto, przebywający obecnie z wizytą w Arabii Saudyjskiej, polecił natychmiastowe wdrożenie procedur awaryjnych i utworzenie sztabu kryzysowego. Jak podkreśla BBC, trasa między Jawą a Bali jest jednym z najruchliwszych morskich szlaków w kraju, a wypadki promowe w Indonezji zdarzają się stosunkowo często z powodu niewystarczającego nadzoru nad przestrzeganiem przepisów bezpieczeństwa.