
Katastrofa w Himalajach: potężna lawina błotna zmiotła z powierzchni ziemi całą miejscowość. Górska wioska w północnych Indiach została całkowicie zniszczona przez potężną lawinę błotną, wywołaną przez ulewny deszcz i gwałtowną falę powodziową w stanie Uttarakhand. W wyniku kataklizmu w regionie Uttarkashi zginęło co najmniej pięć osób, a ponad 60 uznaje się za zaginione, w tym 11 żołnierzy. Wioska Dharali została całkowicie zalana przez masy wody, błota, kamieni i powalonych drzew. Nagła powódź, spowodowana przez intensywną chmurę burzową nad rzeką Kheer Ganga, zniszczyła domy, hotele, sklepy i drogi w zaledwie kilka minut.


Katastrofa w Himalajach – przerażające nagrania pokazują niszczycielską siłę natury
Do tragedii doszlo 5 sierpnia. Nagrania mieszkańców pokazują, jak potężna fala błotna z ogromną siłą zalewa budynki, całkowicie je pochłaniając. Świadkowie próbowali ostrzegać innych, gwiżdżąc, by zaalarmować mieszkańców wioski, jednak dla wielu osób było już zbyt późno. Dachy domów, ledwo widoczne spod grubej warstwy błota, pokazują ogrom zniszczeń.
W tym samym czasie władze poinformowały, że z rejonu katastrofy uratowano 150 osób. Akcje ratunkowe są utrudnione z powodu braku dostępu do internetu i sieci komórkowej. Służby ratunkowe korzystają z telefonów satelitarnych, a działania wspierają wojsko oraz zespoły do spraw sytuacji kryzysowych (NDRF, SDRF, ITBP). Niestety, ekstremalne warunki pogodowe znacząco komplikują akcję ratunkową.
Przeczytaj również: Stan wyjątkowy w Nowym Jorku. Miasto sparaliżowane przez powódź, ludzie uwięzieni w metrze i na autostradach

Tragedia uderzyła podczas lokalnego festiwalu
W chwili tragedii w wiosce Dharali odbywał się religijny targ Har Dudh, który przyciąga setki uczestników. Ten nieszczęśliwy zbieg okoliczności doprowadził do zwiększenia liczby ofiar, według władz. Mieszkańcy obawiają się, że pod gruzami może znajdować się jeszcze od 10 do 12 osób
Oprócz ofiar wśród ludzi, zgłoszono również straty wśród zwierząt. Jednocześnie wszystkie rzeki w stanie Uttarakhand przekroczyły stan alarmowy, a kolejny masywny osuwisko miało miejsce w środę rano w Uttarkashi.
Przeczytaj także: Potworny pożar w znanym kurorcie. Ewakuowano ponad 1 500 osób – władze ostrzegają: „Nie przyjeżdżajcie tutaj”

Władze w pełnej gotowości
Premier Narendra Modi przekazał kondolencje rodzinom ofiar i zadeklarował, że „nie zostanie pominięty żaden wysiłek” dla ratowania i wsparcia poszkodowanych. Minister Spraw Wewnętrznych Amit Shah nakazał wysłanie siedmiu zespołów szybkiego reagowania w rejon tragedii. Ministerstwo Obrony ogłosiło również, że wojskowe śmigłowce Chinook, Mi-17 i Cheetah są gotowe do misji lotniczych, gdy tylko pozwolą na to warunki pogodowe.
Indyjskie Siły Zbrojne natychmiast zmobilizowały Brygadę Ibex, znajdującą się w pobliżu, do wsparcia oceny szkód i ratowania ocalałych. Według rzecznika armii, 11 żołnierzy wciąż jest zaginionych, pisze CNBC.
Szkoły zamknięte w wielu powiatach
Rząd stanu Uttarakhand zarządził zamknięcie szkół i ośrodków anganwadi w powiatach Champawat, Pauri i Udham Singh Nagar jako środek ostrożności. Departament Meteorologii wydał dalsze ostrzeżenia o ulewnych deszczach, a ryzyko kolejnych osuwisk pozostaje wysokie.
Na dużej wysokości utworzyło się jezioro, ale władze twierdzą, że na razie nie ma ryzyka jego przelania. Według Mohsena Shahediego, zastępcy inspektora generalnego NDRF, poziom wody spada, a teren jest stale monitorowany.