Kolejny atak rekina, nie żyje mężczyzna – Zaledwie kilka dni temu głośno było o dramatycznym ataku rekina na ośmiolatka w znanym kurorcie. Chłopiec w stanie krytycznym trafił do szpitala, a jego historia poruszyła opinię publiczną. Teraz nadeszły kolejne dramatyczne doniesienia. Przy innej znanej plaży rekin zaatakował grupę miłośników sportów wodnych. Jedna osoba zginęła.
Kolejny atak rekina, nie żyje mężczyzna
Do zdarzenia doszło w Australii na Long Reef Beach w dzielnicy Dee Why, około 20 kilometrów od centrum Sydney. Mężczyzna surfował w grupie poza patrolowanym obszarem plaży, gdy został zaatakowany przez dużego rekina. Według policji ofiara doznała śmiertelnych obrażeń i mimo szybkiej akcji ratunkowej zmarła po przewiezieniu na brzeg.
Po tragedii władze zdecydowały o zamknięciu wszystkich plaż od Manly do Narrabeen – informuje portal smh.com.au. Organizacja Surf Life Saving NSW wysłała drony, aby sprawdzić, czy w rejonie nie ma więcej rekinów. Śledczy zabezpieczyli również poszarpaną deskę surfingową ofiary, aby ustalić jakiego gatunku był rekin.
Przeczytaj także: Tragedia w znanym kurorcie. 8-letni chłopiec został zaatakowany przez rekina
Zmiany klimatyczne przyciągają rekiny blisko plaż
Naukowcy wskazują, że zagrożenie rośnie m.in. przez zmiany klimatyczne. Badania James Cook University wykazały, że agresywne gatunki, takie jak rekin byczy, spędzają w rejonie Sydney średnio 15 dni więcej w sezonie niż jeszcze kilkanaście lat temu. Powodem są rosnące temperatury oceanu, które przyciągają rekiny coraz bliżej plaż.