Włochy: Makabryczny wypadek na lotnisku w Bergamo – We wtorek 8 lipca na lotnisku Orio al Serio w Bergamo doszło do dramatycznego wypadku. Mężczyzna zginął po tym, jak został wciągnięty przez silnik samolotu pasażerskiego, który przygotowywał się do odlotu. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe oraz policja, która prowadzi obecnie dochodzenie w celu ustalenia tożsamości ofiary oraz dokładnych okoliczności tragedii.
Makabryczny wypadek na lotnisku w Bergamo
Według wstępnych ustaleń, ofiara znajdowała się w pobliżu drogi kołowania w momencie, gdy Airbus A319 należący do linii Volotea, lecący z Bergamo do Asturii w Hiszpanii, opuścił stanowisko odprawy pasażerów. Właśnie wtedy, tuż po rozpoczęciu kołowania, miało dojść do wypadku. Jak podaje agencja ANSA, człowiek został wciągnięty przez jeden z silników maszyny.
Aktualizacja z godziny 23.40 – Ustalono tożsamość tragedii – to 35-letni Włoch, Andrea Russo. Czytaj więcej: Wciągnięty przez silnik samolotu. Kim był Andrea? ‘Mroczna przeszłość’
Aktualizacja z godziny 13.20 – Włoska agencja prasowa ANSA podała nowe szczegóły dotyczące tragicznego zdarzenia na lotnisku Orio al Serio w Bergamo. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna, który zginął po wciągnięciu przez silnik samolotu, miał celowo wtargnąć na płytę lotniska z zamiarem odebrania sobie życia.
Nie był on ani pasażerem, ani pracownikiem lotniska. Według policji, ofiara przedostała się przez zabezpieczenia i wbiegła na teren operacyjny, kierując się prosto w stronę poruszającego się Airbusa A319 linii Volotea, który przygotowywał się do odlotu do Asturii. Funkcjonariusze, którzy zauważyli jego ruch, nie zdołali go zatrzymać na czas. Przeczytaj także: Katastrofa na lotnisku – eksplozja na pasie startowym. Co najmniej 4 osoby nie żyją, lotnisko zamknięte do odwołania Czytaj dalej poniżej
Aktualizacja – wtorek, 8 lipca 2025 – Przyczyny zdarzenia nie są jeszcze znane – funkcjonariusze policji i prokuratura prowadzą czynności wyjaśniające, a na miejscu nadal pracują strażacy. Nie wiadomo, czy ofiara była pracownikiem obsługi naziemnej, czy osobą postronną, która nielegalnie dostała się w rejon operacyjny lotniska.
Ruch lotniczy został natychmiast wstrzymany na około dwie godziny. W tym czasie odwołano osiem lotów, a co najmniej dziewięć przekierowano na inne lotniska, w tym do Bolonii, Werony i Mediolanu-Malpensa. Od południa operacje lotnicze wznowiono, jednak wiele połączeń nadal notuje opóźnienia.
Lotnisko w Bergamo to jedno z najbardziej ruchliwych w całych Włoszech, będące główną bazą operacyjną linii Ryanair. Dzisiejsza tragedia może mieć wpływ na rozkłady lotów nie tylko we Włoszech, ale także w innych częściach Europy.
Przeczytaj także: Koszmar na lotnisku: 31-letni mężczyzna rzucił 18-miesięcznym dzieckiem o podłogę