Przejdź do treści
Home » Młoda influencerka zastrzelona podczas transmisji na TikToku. Tysiące osób było świadkami potwornej tragedii

Młoda influencerka zastrzelona podczas transmisji na TikToku. Tysiące osób było świadkami potwornej tragedii

Młoda influencerka zastrzelona podczas transmisji na żywo TikTok

Młoda influencerka zastrzelona podczas transmisji na żywo na TikToku: Na krótkim nagraniu, obejrzanym przez tysiące użytkowników, słychać głos spoza kadru – prawdopodobnie należący do osoby, która przyszła ją odwiedzić – wołający: „Hej, Vale?”. Valeria odpowiada: „Tak”, po czym padają strzały. W tym dramatycznym momencie kamera się porusza i można dostrzec kobietę, która podnosi telefon ofiary, przerywając transmisję na żywo. Śledczy podejrzewają, że może to być sprawca morderstwa.

Młoda influencerka zastrzelona podczas transmisji na żywo TikTok

Młoda influencerka zastrzelona podczas transmisji na żywo na TikToku

Zakończyła transmisję z mieszanką zaskoczenia i strachu: „Oni nadchodzą” – to były ostatnie słowa Valerii Marquez, 23-letniej influencerki, zanim została zabita strzałami z broni palnej, podczas gdy prowadziła transmisję na żywo na TikToku z salonu kosmetycznego, w którym pracowała. Młoda kobieta, śledzona przez prawie 200 tysięcy obserwatorów na TikToku i Instagramie, została zamordowana we wtorek po południu w Zapopan (Meksyk). Od razu po okrutnym czynie wszczęto śledztwo, podają media.
Na kilka godzin przed morderstwem, Marquez wyznała swoim obserwatorom, że czuje się zagrożona: „Ktoś przyszedł do salonu, gdy mnie nie było, zostawił bardzo drogi prezent”, powiedziała, przyznając, że obawiała się powrotu tej samej osoby. To wskazówka, którą teraz policja próbuje powiązać z motywem zabójstwa.
Przeczytaj również: Kobieta zaginiona ponad 60 lat temu została odnaleziona żywa

Naoczni świadkowie zeznali, że napastnik uciekł z miejsca zdarzenia na motocyklu. Służby ratunkowe zareagowały natychmiast, ale lekarz stwierdził zgon Marqueza na miejscu. Władze otoczyły teren kordonem i rozpoczęły obławę. Zaplanowano przeprowadzenie sekcji zwłok, a policja kontynuuje śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa.

Władze stanu Jalisco wystosowały apel do platform społecznościowych oraz użytkowników, którzy zachowali pełne nagranie, z nadzieją na zidentyfikowanie twarzy sprawcy i odtworzenie jego ruchów. Tymczasem specjalne jednostki Policji w Zapopan przeszukują nagrania z kamer monitoringu w okolicy, a prokuratura potwierdziła, że podejrzany wciąż jest na wolności i nie został jeszcze oficjalnie zidentyfikowany.

Śmierć Valerii Marquez wstrząsnęła nie tylko jej fanami, lecz także całą meksykańską społecznością influencerów, zwracając uwagę na rosnące zagrożenie przemocą wobec kobiet oraz na odpowiedzialność platform społecznościowych za ochronę osób, które transmitują swoje życie na żywo.

Na jej profilu Instagram pojawiają się setki komentarzy pełnych żalu i wezwania do sprawiedliwości. „Nie możemy milczeć” – pisze jedna z obserwatorek. „Valeria zasługuje na prawdę, a jej morderca musi ponieść karę.”

Podczas gdy salon przy głównej ulicy w Zapopan został zamknięty, śledczy kontynuują intensywne dochodzenie, aby odtworzyć dynamikę zabójstwa i znaleźć jak najszybciej sprawcę .