Przejdź do treści
Home » Na mapie świata pojawi się nowe państwo. To atrakcyjny kierunek turystyczny z rajskimi plażami, rafą koralową i tropikalnym klimatem

Na mapie świata pojawi się nowe państwo. To atrakcyjny kierunek turystyczny z rajskimi plażami, rafą koralową i tropikalnym klimatem

Tagi:
Na mapie świata pojawi się nowe państwo Na zdjęciu: globus

Na mapie świata pojawi się nowe państwo: Na politycznej mapie świata może wkrótce dojść do historycznej zmiany. Nowe państwo na mapie świata to nie fikcja, lecz realna możliwość, która właśnie nabiera kształtów. Władze jednego z zamorskich terytoriów uzgodniły z rządem centralnym przełomowe porozumienie, które może całkowicie zmienić jego status. Co ciekawe, mowa o miejscu, które od lat uchodzi za atrakcyjną destynację turystyczną – z rajskimi plażami, rafą koralową i tropikalnym klimatem.

Na mapie świata pojawi się nowe państwo

Na mapie świata pojawi się nowe państwo

Nowa Kaledonia w końcu osiągnęła porozumienie z Francją, które przyznaje jej większą autonomię, choć nie pełną niepodległość. Choć to rozwiązanie kompromisowe, stanowi historyczny przełom dla regionu, który od dekad czekał na uznanie ze strony społeczności międzynarodowej.
Dotychczasowe napięcia polityczne i gospodarcze, wynikające z francuskiej dominacji, mogą wreszcie ustąpić miejsca nowemu etapowi rozwoju. Z drugiej strony, wyspa pozostaje terytorium Francji i nie uzyskuje jeszcze miejsca w ONZ. Mimo że formalnie nadal znajduje się pod francuską jurysdykcją, Nowa Kaledonia może stopniowo odzyskiwać suwerenność i zbliżać się do statusu w pełni niezależnego państwa. Ten moment jest jeszcze odległy, ale samo porozumienie z Francją to już wyraźny krok naprzód.
Przeczytaj także: Europejskie Hollywood istnieje naprawdę – leży blisko Polski i powstały tam światowe hity kina ostatnich lat

„W tekście nie ma mowy o niepodległości, ale otwiera on ustrukturyzowaną, stopniową, prawnie uregulowaną i politycznie uprawnioną drogę” – powiedział kanacki parlamentarzysta Emmanuel Tjibaou, który uczestniczył w dziesięciodniowych negocjacjach z Paryżem. Ich celem było wyprowadzenie Nowej Kaledonii „z spirali przemocy”.
Zanim jednak będzie można świętować, mieszkańcy wyspy muszą jeszcze zatwierdzić porozumienie w głosowaniu, zaplanowanym na luty 2026. Dokument, określany przez prezydenta Macrona jako „historyczny”, może okazać się kontrowersyjny – zarówno dla tych, którzy dążą do pełnej niepodległości, jak i dla tych, którzy czują silną więź z Francją, zauważa włoski portal Money.it.

Zgodnie z porozumieniem, zwolennicy niepodległości zobowiązują się do niewystępowania z jednostronnymi wnioskami o referendum niepodległościowe. W zamian zachowują prawo do samostanowienia oraz zyskują szerszą suwerenność w takich obszarach jak:

  • wymiar sprawiedliwości,
  • siły bezpieczeństwa,
  • polityka zagraniczna,
  • waluta,
  • obywatelstwo lokalne,
  • flaga i symbole państwowe.

Do obywatelstwa francuskiego zostanie dopisane obywatelstwo kaledońskie, a Lokalna Rada Nowej Kaledonii będzie mogła stopniowo przejmować suwerenność Francji w czterech kluczowych obszarach:

  • obrona,
  • waluta,
  • bezpieczeństwo i porządek publiczny,
  • wymiar sprawiedliwości i nadzór nad legalnością.

W ten sposób przyszłe państwo będzie mogło krok po kroku zbliżać się do pełnej niepodległości, a z czasem także ubiegać się o miejsce przy stole ONZ, która obecnie uznaje Nową Kaledonię za terytorium niesamodzielne (bez prawa do własnego mandatu).
Oczywiście stanie się to tylko pod warunkiem, że mieszkańcy wyspy zaakceptują porozumienie w planowanym głosowaniu.