
Potworna tragedia 25 kwietnia: Dramatyczne wydarzenia wstrząsnęły całymi Włochami, gdzie podczas obchodów 25 kwietnia – Święta Wyzwolenia, upamiętniającego koniec okupacji nazistowskiej i upadek faszyzmu w 1945 roku, rozpędzony samochód wjechał w tłum manifestantów. Lokalne służby mówią o „prawdziwej tragedii„, a śledztwo w sprawie przyczyn zdarzenia już się rozpoczęło. Świadkowie tego tragicznego zdarzenia mówili o dosłownie „wyrzucanych w powietrze” ciałach i potwornym hałasie. Na miejscu zdarzenia wybuchła panika. Co najmniej jedna osoba nie żyje, a kilka zostało rannych.

Potworna tragedia 25 kwietnia 2025 we Włoszech
Pokojowa manifestacja, która odbywała się w Lanciano, w prowincji Chieti zmieniła się w potworną tragedię. Rozpędzony samochód wjechał na via del Torrione, potrącając wielu pieszych. Do wypadku doszło pod koniec manifestacji. Większość uczestników zmierzała w kierunku piazza Plebiscito, aby kontynuować obchody, gdy nagle wybuchł chaos.
Pojazd, prowadzony przez mężczyznę, którego tożsamość nie została jeszcze ujawniona, staranował grupę ludzi, zanim uderzył w inny pojazd. Kilka osób zostało dosłownie wyrzuconych w powietrze. Bilans tragedii jest dramatyczny: jedna osoba zmarła, a kilka zostało rannych.
Przeczytaj również: Potworna tragedia, samochód wjechał w budynek świetlicy. Co najmniej 4 osoby nie żyją, wśród ofiar są dzieci
Jak podają włoskie media, ofiarą śmiertelną jest 81-letni były karabinier. Mężczyzna zginął na miejscu. Kobieta została ciężko ranna i przewieziona do szpitala w Lanciano, podczas gdy inne osoby odniosły mniej poważne obrażenia.
Świadkowie mówią o głośnym huku
Na miejscu wypadku wybuchła panika, słychać było krzyki przerażonych ludzi. Świadkowie opowiadają o „głośnym huku” i samochodzie, który „jak wystrzelony pocisk” wpadł w tłum. „Mogła to być masakra”, mówią jeszcze z głosem drżącym od emocji. Do zdarzenia doszło również na oczach wielu turystów i pielgrzymów zmierzających do miejsca Cudu Eucharystycznego, jednej z symbolicznych atrakcji miasta. (Czytaj dalej pod zdjęciem)
Czytaj także: Potworna eksplozja w porcie: setki ofiar

Na miejsce natychmiast przybyły straż pożarna, zespoły ratunkowe 118 oraz siły porządkowe, w tym karabinierzy i policja lokalna. W akcji brał udział także helikopter ratunkowy, który odleciał po udzieleniu pierwszej pomocy. Okoliczności zdarzenia są badane przez śledczych, którzy w najbliższych godzinach spróbują w pełni wyjaśnić przyczyny wypadku.