Rekordowe upały w Europie: Stary Kontynent dosłownie się gotuje. W wielu krajach notuje się rekordowe upały, które sięgają nawet 48°C. Fala ekstremalnego gorąca uderza nie tylko w południe kontynentu – nawet Skandynawia doświadcza tropikalnych nocy. Meteorolodzy biją na alarm: to może być najgorętsze lato w historii pomiarów.
Rekordowe upały w Europie
Europa zmaga się z jedną z najcięższych fal upałów w swojej najnowszej historii, a temperatury na południu kontynentu osiągają niepokojące wartości. Sycylia, będąca epicentrum tej fali gorąca, już dzisiaj w godzinach porannych zanotowała 44°C. Prognozy meteorologów są alarmujące – rekord najwyższej temperatury w Europie (48,8°C) może zostać wkrótce pobity.
Zaledwie kilka godzin później w miejscowości Borgo Pietro Lupo słupki rtęci przekroczyły 44°C – początek dnia, który zwiastował trwającą w pełni katastrofę klimatyczną.
Włoscy meteorolodzy ostrzegają, że fala gorącego powietrza znad Afryki nie ustępuje. Według Stefano Rossiego z serwisu ilmeteo.it, najbardziej ekstremalne temperatury mają wystąpić w czwartek i piątek – wtedy na Sycylii i południu Włoch możliwe, że temperatury osiągną ponad 48°C, co byłoby najwyższym wynikiem w historii regionu.
Przeczytaj także: Pięć ofiar śmiertelnych w 24 godziny, dramatyczny bilans na plażach we Włoszech
Grecja i Bałkany w ogniu saharyjskiej fali upałów
Grecja również znalazła się w centrum tej bezlitosnej fali upałów. W wielu regionach temperatury wahają się między 40 a 47°C, a ryzyko pobicia europejskiego rekordu 48,8°C jest bardzo realne. Niemiecki meteorolog Clemens Grohs ostrzega, że „dzisiejszy dzień będzie napięty dla Europy” – i może przejść do historii jako jeden z najgorętszych, jakie kiedykolwiek odnotowano, podaje Heute.
Podobna sytuacja panuje na Bałkanach. We wtorek temperatury przekraczające 40°C prognozowane są w Bułgarii, Serbii, Albanii, Macedonii Północnej i Turcji. Brak opadów, duszne powietrze i nasilająca się susza tworzą skrajnie trudne warunki, które wywierają ogromną presję na infrastrukturę, rolnictwo oraz zdrowie publiczne.
Fala upałów dotarła także na północ Europy
Zaskakujące jest to, że nawet północ kontynentu nie została oszczędzona. W rejonie norweskiego Trondheim odnotowano dziewięć kolejnych dni z temperaturami powyżej 30°C – to bezprecedensowa anomalia cieplna w tym regionie. Na norweskim wybrzeżu pojawiły się także tropikalne noce, podczas których temperatura nie spada poniżej 20°C, co jest zjawiskiem niezwykle rzadkim na tak wysokiej szerokości geograficznej.
Fala gorąca utrzyma się w krajach nordyckich także w kolejnych dniach, poważnie zagrażając lokalnym ekosystemom i testując gotowość służb do działania w warunkach klimatycznych, których nikt się tam nie spodziewał.
Jedyną nieco optymistyczną informacją są prognozy na początek przyszłego tygodnia – meteorolodzy przewidują, że temperatury na południu Włoch zaczną powoli spadać, a noce staną się bardziej znośne.
„Powietrze znów będzie nadawać się do oddychania, a temperatury zbliżą się do normy sezonowej” – uspokaja Stefano Rossi. Do tego czasu jednak Sycylia i południe Europy wciąż płoną pod najgroźniejszą falą upałów ostatnich lat.