Przejdź do treści

Szokująca historia zaginięcia emerytowanego listonosza. Ciało mężczyzny odnalezione po latach tuż przy jego domu, zatrzymano jego partnerkę

Tagi:
11/11/2025 15:36
Tajemnicze zaginięcie emerytowanego listonosza

Tajemnicze zaginięcie emerytowanego listonosza: We włoskim miasteczku doszło do odkrycia, które wstrząsnęło całą społecznością. Zaginiony przed laty emerytowany listonosz został odnaleziony martwy tuż obok swojego domu. Przez długi czas jego partnerka pobierała emeryturę, udając, że mężczyzna wciąż żyje. Sprawa wyszła na jaw przypadkiem i obecnie bada ją włoska prokuratura.

Tajemnicze zaginięcie emerytowanego listonosza

Tajemnicze zaginięcie emerytowanego listonosza: Dziwaczny fotomontaż wzbudził podejrzenia

Zaginięcie Vito Mezzaliry, 72-letniego byłego listonosza z Gorizii na północy Włoch, początkowo nie wzbudzało większych podejrzeń. Jednak z czasem zaczęły pojawiać się coraz bardziej niepokojące sygnały, a rodzina nabrała wątpliwości, tym bardziej że Vito był „aktywny” w internecie, choć nikt go nie widział od dłuższego czasu.
Prawda zaczęła wychodzić powoli na jaw, gdy siostra Vito otrzymała dziwne zdjęcie od jego partnerki. Na fotografii widać było uśmiechniętego mężczyznę, lecz zdjęcie okazało się ewidentnym fotomontażem. „Od razu rozpoznałam, że to nie jest prawdziwe zdjęcie. Twarz Vito była wklejona na cudze ciało, wyglądało to nienaturalnie” – relacjonowała kobieta w rozmowie z włoską prasą. Od tego momentu rodzina zaczęła podejrzewać, że Vito mógł paść ofiarą morderstwa. Partnerka mężczyzny, 59-letnia kobieta, wielokrotnie zapewniała, że Vito wyjechał z własnej woli i tylko sporadycznie wysyła jej wiadomości. Z czasem jednak pojawiły się kolejne sygnały, które podważyły wersję kobiety. Na dokumentach widniały podejrzane podpisy, a jego konto bankowe nadal było używane.

Sprawa, która przeraziła Włochy: do czego zdolny jest człowiek dla pieniędzy

Po wielu miesiącach śledztwa policja odkryła, że partnerka Vito posługiwała się jego tożsamością, by nadal pobierać jego emeryturę. Karabinierzy z Gorizii wszczęli szeroko zakrojone śledztwo, natrafiając na szereg podejrzanych śladów w domu pary. Z ustaleń wynika, że cała operacja została zimno i precyzyjnie zaplanowana, a jej motywem była chęć przywłaszczenia dorobku Vito, który przez lata pracował na swoją emeryturę. Ta historia porusza swoją prostotą – motywem była wyłącznie chciwość. Jak daleko może posunąć się człowiek dla pieniędzy? W spokojnej włoskiej miejscowości, gdzie wszyscy się znali, nikt nie spodziewał się takiej zdrady.
Przeczytaj także: „Jak most Morandiego”, runęła część wiaduktu. Dramat we Włoszech

Siostra ofiary kluczem do prawdy

„Coś było nie tak, gdy pokazywała mi wiadomości od Vito, a on już nigdy nie zadzwonił” – wyznała siostra zamordowanego, która powiadomiła o wszystkim policję. Kobieta nie wierzyła, by brat mógł zniknąć z własnej woli, podejrzewając od początku, że wszystko jest kłamstwem, mającym ukryć straszną prawdę. Włoskie służby śledcze rozszerzyły dochodzenie na pobliskie miejscowości, próbując odnaleźć ciało byłego listonosza. Zgodnie z informacjami podanymi przez dziennik Corriere della Sera, partnerka ofiary została zatrzymana pod zarzutem fałszerstwa i posługiwania się sfałszowanymi dokumentami, a śledztwo w sprawie zabójstwa nadal trwa. To dramatyczna sprawa, która pokazuje, jak cienka bywa granica między miłością a interesem, lojalnością a zdradą.