
Tajlandia zamknęła granice: Kraj zdecydował się na radykalne kroki wobec rosnących napięć granicznych z Kambodżą. Od końca czerwca wprowadzono tam zakaz przekraczania granicy przez turystów, a przepuszczani są jedynie studenci, osoby z powodów medycznych i ci, którzy muszą załatwić sprawy niezbędne do codziennego życia. Rząd tłumaczy decyzję potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa i walki z nielegalnym handlem, szczególnie operacjami o podłożu kryminalnym. W odpowiedzi Kambodża wstrzymała import paliwa i mediów z Tajlandii, co dodatkowo zaogniło konflikt.

Tajlandia zamknęła granice. Ważne inforamcje dla turystów z Europy
Narastający spór graniczny między Tajlandią a Kambodżą doprowadził do poważnych utrudnień dla podróżnych. We wtorek, 24 czerwca Tajlandia zamknęła lądowe przejścia graniczne w sześciu prowincjach. Na zamknięciu granicy najbardziej ucierpieli turyści oraz mieszkańcy przygranicznych terenów, którzy codziennie przemieszczali się między oboma krajami. Szczególnie trudna sytuacja panuje przy przejściu Ban Khlong Luek – najważniejszym i najczęściej wykorzystywanym punkcie granicznym. Setki osób utknęły po obu stronach, a teren jest pilnowany przez policję. Według doniesień lokalnych mediów, także popularne przejście Aranyaprathet–Poipet, prowadzące do kompleksu świątyń Angkor Wat, zostało zamknięte i nie da się go przekroczyć. Przepuszczane są jedynie osoby w nagłych sytuacjach medycznych i studenci.
Przeczytaj także: Popularny kierunek wakacyjny zaostrzył zasady wjazdu. Nowe przepisy już obowiązują
Ministerstwa Spraw Zagranicznych Austrii i Niemiec zalecają zachowanie szczególnej ostrożności w rejonach przygranicznych objętych konfliktem oraz śledzenie lokalnych mediów w celu uzyskiwania najnowszych informacji. W tych regionach dochodzi obecnie do powtarzających się incydentów z udziałem żołnierzy obu państw. Dodatkowo zaleca się, by unikać dużych zgromadzeń i demonstracji.
Dlaczego Tajlandia zamknęła granice z Kambodżą?
Spór graniczny o przebieg około 800-kilometrowej granicy między Tajlandią a Kambodżą trwa od dawna. Jego korzenie sięgają czasów kolonialnych – od tamtej pory oba kraje nie mogą dojść do porozumienia co do jej dokładnego przebiegu.
Ostatnia eskalacja miała miejsce pod koniec maja, gdy doszło do wymiany ognia między żołnierzami obu stron. W wyniku starcia zginął jeden kambodżański żołnierz. W odpowiedzi Kambodża wprowadziła zakaz importu paliwa, gazu i żywności z Tajlandii, a także zablokowała emisję tajlandzkich seriali i filmów.
Kryzys polityczny w Tajlandii
Graniczny konflikt z Kambodżą doprowadził również do poważnego kryzysu politycznego w Tajlandii. Jego wybuch wywołało ujawnienie nagrania rozmowy telefonicznej pomiędzy 38-letnią premier Tajlandii Paetongtarn Shinawatrą a przewodniczącym Senatu Kambodży Hun Senem (72 l.).
W rozmowie Shinawatra zwracała się do Hun Sena per „wujku”, a jednego z wyższych rangą generałów w regionie przygranicznym określiła jako swojego „przeciwnika”. Dodała również, że jest gotowa zrobić wszystko, co Hun Sen uzna za konieczne, by utrzymać swoją pozycję. Nagranie wywołało falę oburzenia w kraju. Mimo późniejszych przeprosin premierki, druga co do wielkości partia koalicyjna, Bhumjaithai, ogłosiła wyjście z rządu.
Od tego czasu w Tajlandii nieustannie trwają protesty przeciwko rządowi. Demonstranci domagają się dymisji szefowej rządu, a wezwania do przedterminowych wyborów stają się coraz głośniejsze. Według doniesień dziennika „Bangkok Post”, branża turystyczna obawia się kolejnego zamachu stanu – Tajlandia ma bowiem długą historię przewrotów wojskowych: od 1932 roku doszło tam do około dwunastu puczów.