
USA wprowadzają nową opłatę wjazdową, która znacząco podniesie koszty podróży za ocean. Od 1 października 2025 roku turyści ubiegający się o wizę będą musieli zapłacić nawet 250 dolarów dodatkowo. Zmiana obejmie większość kategorii wiz i już teraz budzi niepokój wśród planujących wyjazd. Nowa opłata wjazdowa do USA ma na celu zwiększenie kontroli, ale dla wielu podróżnych oznacza po prostu wyższe wydatki.

USA wprowadzają nową opłatę wjazdową
Stany Zjednoczone planują nową dodatkową opłatę dla wszystkich, którzy ubiegają się o wizę nieimigracyjną – dotyczy to zarówno turystów, jak i podróżujących służbowo, studentów zagranicznych oraz uczestników programów wymiany młodzieży. Nowa opłata, tzw. „Visa Integrity Fee”, ma wynosić co najmniej 250 dolarów i zacznie obowiązywać od początku amerykańskiego roku budżetowego 2025. Będzie to koszt dodatkowy – obok dotychczasowych opłat – i nie będzie opcjonalna. Informacje te podała stacja CNBC.
Choć nowa opłata została wprowadzona jako środek wzmacniający system imigracyjny, może mieć nieprzewidziane konsekwencje. Stany Zjednoczone są bowiem gospodarczo, politycznie i kulturowo zależne od milionów zagranicznych gości, a przedstawiciele branży turystycznej już biją na alarm.
Przeczytaj także: USA ostrzegają przed podróżami do Europy – Lista niebezpiecznych krajów
Niejasne zasady zwrotu opłaty
Opłata została wprowadzona w ramach ustawy sygnowanej przez administrację Trumpa – „One Big Beautiful Bill Act”. Jak podaje Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA (DHS), jej celem jest zabezpieczenie integralności systemu wizowego. Osoby naruszające warunki wizy – np. pracujące nielegalnie lub przedłużające pobyt – nie odzyskają tej kwoty.
Zgodnie z relacją CNBC, teoretycznie każdy podróżny, który przestrzega zasad, powinien mieć prawo do zwrotu pieniędzy. Jednak jak, kiedy i gdzie miałby nastąpić taki zwrot – tego nadal nie wiadomo. „Nie zalecam moim klientom liczyć na odzyskanie tych pieniędzy” – mówi Steven A. Brown, amerykański adwokat ds. imigracji w rozmowie z T-Online. Według niego lepiej uznać opłatę 250 dolarów za koszt bezzwrotny, a ewentualny zwrot traktować jako nieoczekiwany bonus.
Kosztowna pułapka dla podróżnych
„Visa Integrity Fee” nie zastępuje dotychczasowych opłat, lecz stanowi ich dodatek. Osoby ubiegające się np. o wizę pracowniczą H-1B (dla wykwalifikowanych specjalistów) będą musiały liczyć się z łącznym kosztem przekraczającym 450 dolarów. Dodatkowo wzrośnie tzw. opłata I-94 – związana z rejestracją wjazdu i wyjazdu – z 6 do 24 dolarów.
Dla turystów podróżujących do USA z wizą B-1 (biznesową) lub B-2 (turystyczną) oznacza to, że jeszcze przed rezerwacją pierwszego hotelu będą musieli uiścić setki dolarów opłat wizowych. Najbardziej dotknie to rodziny, studentów oraz backpackerów z ograniczonym budżetem, którzy mogą zrezygnować z podróży do Stanów Zjednoczonych z powodu rosnących kosztów.
Skutki dla gospodarki i turystyki
Wprowadzenie nowej opłaty wizowej następuje w momencie, gdy USA chcą promować się jako kraj otwarty i przyjazny turystom. W 2026 roku planowane są uroczystości z okazji 250-lecia podpisania Deklaracji Niepodległości (4 lipca 1776 r.), a dodatkowo Stany Zjednoczone będą gospodarzem kilku meczów Mistrzostw Świata w piłce nożnej.
Jednocześnie jednak radykalnie ograniczono finansowanie programu „Brand USA” – oficjalnej kampanii promującej USA jako kierunek turystyczny – z 100 do zaledwie 20 milionów dolarów rocznie.
Głos zabrał Geoff Freeman, prezes U.S. Travel Association, który otwarcie krytykuje nową opłatę „Inwestowanie w infrastrukturę i bezpieczeństwo ma sens, ale nakładanie nowych obciążeń na podróżnych w niewłaściwym momencie podważa dotychczasowe postępy”.