
Od tajemniczych grobowców faraonów po współczesne laboratoria kryminalne – jedno odkrycie połączyło przeszłość z teraźniejszością. W połowie XX wieku naukowiec Willard Libby udowodnił, że w każdym organizmie po śmierci zaczyna działać niezwykły mechanizm – „zegar śmierci”. Dzięki badaniu rozpadu izotopu węgla-14 naukowcy potrafią dziś odczytywać daty sprzed tysięcy lat, ustalać wiek znalezisk archeologicznych i rozwiązywać zagadki, które przez wieki pozostawały tajemnicą.

Jak działa „zegar śmierci”?
Libby miał odważną hipotezę: skoro w atmosferze tworzy się radioaktywny węgiel-14, to musi on krążyć w przyrodzie i trafiać do ludzi oraz zwierząt. Kiedy organizm żyje, wchłania węgiel-14 wraz z pokarmem i powietrzem. W momencie śmierci dopływ izotopu ustaje, a jego ilość zaczyna maleć w ściśle określonym tempie. Naukowcy mogą więc zmierzyć, ile go zostało, i z dużą dokładnością obliczyć, ile czasu upłynęło od chwili zgonu. To jak naturalny stoper, który uruchamia się wraz z końcem życia.
Przeczytaj też: Niebieskie psy z Czarnobyla – przypadek, który zaskoczył naukowców z całego świata
Od starożytnych grobowców po kryminalne zagadki
Dzięki tej technice udało się określić wiek egipskich mumii czy prehistorycznych szczątków ludzkich. Datowanie radiowęglowe rozstrzygnęło też spór o słynny szkielet z Walii – zamiast 2 tysięcy lat miał ponad 30 tysięcy! Z czasem metoda zaczęła pomagać również w kryminalistyce. Dzięki „śladzie” po testach atomowych z lat 50. i 60. badacze mogą dziś określać datę śmierci z dokładnością do roku. Tak właśnie rozwiązano sprawę zaginięcia 13-letniej dziewczynki z Nowego Jorku, której szczątki odnaleziono dopiero po kilkunastu latach.
Przeczytaj też: 6 zawodów, które niszczą życie i szczęście. Miliony ludzi wykonuje je codziennie
Zegar w służbie sprawiedliwości i nauki
„Zegar śmierci” okazał się nieoceniony w walce z handlarzami kością słoniową – wykazał, że nielegalnie zdobyte kły pochodziły ze słoni zabitych po wprowadzeniu zakazu handlu. Pomógł też obnażyć fałszerzy dzieł sztuki i dostarczył kluczowych danych do badań nad zmianami klimatu. Naukowcy ostrzegają jednak, że spalanie węgla, ropy i gazu może zaburzyć naturalne proporcje węgla-14 w atmosferze. W przyszłości mogłoby to sprawić, że świeże próbki będą wyglądały na tysiące lat starsze. Na razie jednak „zegar śmierci” wciąż tyka, a jego wskazówki prowadzą nas do prawdy o przeszłości – od starożytnych tajemnic po współczesne zagadki kryminalne. Źródło: BBC
