Przejdź do treści
Home » „Tak, to on”: 23-latek zaginął bez śladu 52 lata temu. Teraz nastąpił przełom w sprawie

„Tak, to on”: 23-latek zaginął bez śladu 52 lata temu. Teraz nastąpił przełom w sprawie

Zaginął w 1973 roku – ciało studenta odnalezione po 52 latach

Zaginął w 1973 roku – ciało studenta odnalezione po 52 latach: Zaskakujący przełom zakończył jeden z najbardziej tajemniczych i nierozwiązanych przypadków ostatnich pięćdziesięciu lat. Po 52 latach, odnaleziono wreszcie szczątki studenta, który zaginął w 1973 roku. Co niezwykłe, miejsce ukrycia ciała miała z dużą precyzją wskazać jasnowidzka, która ponad trzydzieści lat temu rozmawiała z matką zaginionego chłopaka. Sprawa, która przez ponad pół wieku pozostawała nierozwiązana, doczekała się dramatycznego finału

Zaginął w 1973 roku – ciało studenta odnalezione po 52 latach

Zaginął w 1973 roku – ciało studenta odnalezione po 52 latach

Odnalezienie ciała zostało określone przez śledczych jako „cud po 52 latach”. Po niezliczonych tropach prowadzących donikąd, śledztwo odżyło dzięki przypadkowemu odkryciu oraz szczegółowi z przeszłości, który głęboko poruszył wszystkich zaangażowanych w sprawę. To historia pełna tajemnicy, determinacji i więzi, która połączyła pokolenia śledczych i bliskich w nieustannej walce o prawdę.
Zaginiony młody mężczyzna to Douglas Brick23-letni student Uniwersytetu Utah, znany z aktywnego udziału w życiu akademickim. Zaginął bez śladu 12 października 1973 roku, pozostawiając po sobie wyłącznie pytania Przez lata policja brała pod uwagę różne scenariusze – od dobrowolnego zniknięcia, po ucieczkę w celu rozpoczęcia nowego życia. Jednak w 2022 roku dwóch zdeterminowanych śledczych postanowiło otworzyć sprawę, analizując każdy, nawet najdrobniejszy trop.
Przeczytaj także: Kobieta zaginiona ponad 60 lat temu została odnaleziona żywa

Przełom nastąpił jesienią 2023 roku, gdy myśliwy odkrył fragmenty czaszki na wzgórzach powyżej uniwersytetu, w trudno dostępnym rejonie znanym jako Black Mountain. Po przeprowadzeniu testów DNA, w maju 2024 roku nadeszło potwierdzenie: odnalezione szczątki należały do Douglasa Bricka, z 99,9% zgodnością genetyczną z żyjącym krewnym. Jednak to stary pamiętnik matki Douglasa, która zmarła w 2010 roku, ponownie skierował uwagę śledczych na pewien nigdy wcześniej niewyjaśniony szczegół.

Zaginął w 1973 roku – ciało studenta odnalezione po 52 latach

W 1990 roku matka Douglasa, Donna, opisała w swoim dzienniku spotkanie z jasnowidzką w domu towarowym w Salt Lake City. Na pytanie o syna, kobieta odpowiedziała, że Douglas znajduje się na wzgórzach nad kampusem i że poślizgnął się w ciemnościach, myśląc o odebraniu sobie życia. Przekazała szczegóły zadziwiająco zgodne z tym, co ujawniono podczas niedawnego odkrycia.

Te szczegóły mnie uderzyły” – przyznał detektyw John Dial, który brał udział w poszukiwaniach. „Teren był niebezpieczny nawet za dnia. Opis był precyzyjny.

Choć śledczy nadal nie wiedzą dokładnie, jak zginął Douglas Brick, dla jego rodziny było aktem ulgi i domknięcia bolesnej historii.. „Nigdy nie straciliśmy nadziei” – napisali bliscy w oficjalnym oświadczeniu.

Detektyw Dial, który osobiście przekazał rodzinie wiadomość o odkryciu, przyznał, że odczuwał osobistą więź z chłopakiem. „Chciałem tylko zamknąć ten rozdział” – powiedział. Zamknięcie nadeszło po pół wieku – w sprawie, w której nauka, determinacja i dawna przepowiednia splotły się w zaskakujący sposób.